Uff, w końcu znalazłam chwilkę, żeby napisać nowy post. Dawno mnie tu nie było... no ale cóż, to mój blog i piszę tu tak często jak chcę! A tak serio to ostatnio natłok obowiązków i jakaś dziwna zimowa depresja skutecznie przeszkodziły mi w pisaniu dla Was częściej. Mam nadzieję, że to się poprawi. Niech już przyjdzie wiosna!!!!
Wracając do tematu postu, dzisiaj przedstawię Wam sól do kąpieli BingoSpa Aloe. Znacie? Ja poznałam i w sumie żałuję, że to zrobiłam. Dlaczego? zapraszam do dalszej części notki.